„Wszyscy za jednego, jeden za wszystkich” – tak wyglądał nasz Bieg Harpagana w Dolomitach Sportowej Dolinie.
Pokonaliśmy tam ponad ośmiokilometrową trasę (chodzą wieści, że prawie 10 km) naszpikowaną trzydziestoma dziewięcioma przeszkodami !
Mieliśmy wymarzoną pogodę, piękne widoki, a impreza była doskonale zorganizowana. Najfajniejsze jednak było to, że przez cały bieg trzymaliśmy się razem. Pomagając sobie nawzajem zaliczaliśmy kolejne kilometry i przeszkody.
Największe podziękowania należą się męskiej części zespołu. Nasi dżentelmeni na każdej trudnej przeszkodzie nieśli nieocenioną pomoc. Dzięki temu wszyscy razem wbiegliśmy na metę, ciesząc się wspólnie z ukończenia biegu, który był dla nas wielką frajdą i przygodą.
Z pewnością na długo zostanie on w naszej pamięci, zwłaszcza osób debiutujących w survivalowym biegu z przeszkodami.
Siła drużyny !!!