A Wiola chciała poleniuchować 😉 A tymczasem:
„Deszczowa niedziela zapowiadała się leniwie i domowo. Nie miało być żadnych startów. Ale widocznie nie jest mi pisane leniuchowanie…..
Zadzwonił kolega, który jest chory i zaproponował mi start na zawodach w Orzeszu zamiast niego.
Skorzystałam, pojechałam i jest 2 miejsce open…A więc dedykuję moje miejsce na pudle Kordianowi, dzięki któremu się tu znalazłam i życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia….”
Brawo 👏👏💪