Tu babcia Wiola…
Zamiast grillować, wolałam wystartować! I ta decyzja słuszna była, bo znów na podium stać pozwoliła.
W nogach 10 kilometrów po jurajskich, asfaltowych ścieżkach, uśmiech na twarzy i niedziela staje się lepsza☺…….ależ mi się zrymowało 🙂