IV Sztafetowy Bieg Par

Piękna i Bestia. Esmeralda i Quasimodo. Smerfetka i Gargamel.

Dnia 15.06.2018r. drużyna #czeladzbiega w skladzia Madzia Oleszek oraz Paweł Mrcht, stawili sie w Siemianowicach Śląskich na IV Sztafetowym Biegu Par.

Zasady proste – biegamy godzinę po bieżni na stadionie. Zmiany dowolne z tym, że każdy zawodnik z drużyny musi nabiegać min. 10 kółek – ja to generalnie pierdzielę – mamy równouprawnienie…😉.

Lekko niczym gazela, jak strzała powietrze – tak Magdalena mijała zszokowanych facetów.

Dysząc i sapiąc, tupiąc straszliwie, plując gdzie popadnie zawodnik #czeladzbiega płci męskiej (czyli ja), mijał przerażone białogłowy, które w popłochu uciekały na zewnętrzny tor. Ale tylko te grubsze i wolniejsze.

Ogólnie nabiegaliśmy lekko ponad 15km. 7600/7475. Nabiegałem niby te 7600m. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że jestem 10 lat starszy i cięższy o jakiej 55kg 😉. No i biegłem z samą Panią Oleszek.

Zajęliśmy 14 miejsce na 28 par, co oznacza, że uplasowaliśmy sie w górnej połówce. Nie było źle.

Ze mną wszystko w porządku ale należy zacząć martwić się o Magdę. Oboje zachwycaliśmy się brzuchem jednej z biegaczek. Na jej kaloryferze można spokojnie pielęgnować pięty… 😜

P.S. Magda biegnie jutro rano dychę w Oświęcimiu a wieczorem półmaraton w Rogoźniku… Czy jest na sali lekarz???!!!

/relacja Paweł 🙂