Mówisz Bieg Nowej Wsi myślisz niezły wycisk. Teraz wiem, że ten niepozornie zapowiadający się bieg (bo to tylko 5 km) nie jest wcale biegiem łatwym. Szczególnie dwu i półkilometrowy podbieg może zapaść w pamięć. Z ta niewątpliwą biegową atrakcją zmagała się w niedzielne popołudnie trójka reprezentantów #czeladzbiega.
Oliwia i Ja startowaliśmy w biegu a Jolanta w marszu Nordic Walking. Bieg ukończyliśmy w czasach odzwierciedlających nasze aktualne możliwości. Natomiast w marszu Jola w pięknym stylu wywalczyła drugie miejsce open kobiet. Widocznie trasa nie stanowi problemu jeśli jest się w dobrej formie. A Jola potwierdza, że w dyspozycji jest świetnej i zasługuje na gratulacje. Niewiele do podium zabrakło naszemu zaprzyjaźnionemu Duszkowi Tomkowi, który zakończył marsz na czwartej pozycji.
Sam bieg był sympatyczny z dużym zaangażowaniem mieszkańców oraz wolontariuszy. Do tego ładny medal i smaczny posiłek regeneracyjny. Tylko ta moja forma… No cóż jak każdy mężczyzna mam prawo być zmęczony w tym czasie…. w końcu trwa Mundial 😉
/ Marek