Do Piły wyruszyliśmy w sobotę po południu w pięć osob: Ja, Patryk Wrzosek, Łukasz Schabek, Tomasz Sadowski i Monika Nawrat 😁
Zajechaliśmy na miejsce późnym wieczorem ale zdarzyliśmy odebrać pakiety które szczerze mówiąc były …………… bardzo liche. 😨
Po bardzo spokojnym wieczorze w którym zabrakło naszej śmietanki nawadniającej się udaliśmy się na spoczynek. 😍
W niedzielę start był o 11 więc mogliśmy na spokojne się wyspać i przygotować do biegu 😁
Jeśli chodzi o sam bieg – trasa była łatwa i przyjemna ale co do organizacji są wielkie zastrzeżenia i pozostawia wiele do życzenia. 😣
Na mecie meldujemy się jak zawsze zmęczenia ale zadowoleni i w komplecie 😎
Rozgrzewka przed Wrocławiem zaliczona bez kontuzji 😄
Powrót jak to zawsze w takiej ekipie wesoły i miły. 😆
Relacja – Karolina Wrzosek