IV SIEMIANOWICKIE NOCNE MARKI – BIEGI

Bieg dla dzieci rozpoczynał się o godzinie 15. Pogoda postanowiła się zlitować i tuż przed startem deszcz odpuścił. Po tanecznej rozgrzewce wybiła godzina 15 i przyszedł czas na bieg dla najmłodszych. Maluszki ruszyły z przytupem. Uwaga, uwaga na prowadzeniu gnijąca panna młoda zaraz za nią pędzi kościotrup ale proszę Państwa nagle z drugiej linii atakuje dynia! Tak właśnie wyglądał ten bieg 🙂

Kolejne biegi starszych dzieci wyglądały podobnie , tona radości, burza oklasków i euforia na mecie po otrzymaniu medali. Sportowy sukces wśród dzieci zapewnił nam Cezary Oleszek wspaniałym finiszem zdobył zaszczytne 3 miejsce w swojej kategorii wiekowej . Brawo !!! 

Tutaj koniecznie trzeba wspomnieć o sukcesie #czeladzbiega w osobie Dorota a w zasadzie Martyny. Zasłużone 1 miejsce za strój. Brawo mama i córka !

Po dzieciach przyszedł czas na przygotowania do biegu na 10km, na który w chwili szaleństwa się zapisałem. Tym razem pogoda już tak łaskawa nie była. Zaczęło solidnie padać i w takich warunkach przyszło się rozgrzać a następnie stanąć na starcie. Trasa okazała się przyjemna a kogo nie przeraziły drobne podbiegi i czasem śliska nawierzchnia starała się to uczynić ekipa wolontariuszy. Od czasu do czasu zza drzewa wyskakiwał jakiś stworek z głośnym Buuuu… 🙂

W takich właśnie klimatach udało się przebiec w końcu cały dystans i dotrzeć do upragnionej mety. Jeszcze tylko szybkie pieczenie kiełbaski i czas na zmianę warty – ja do domu – Kasia na swój dystans NW.

relacja Łukasz 🙂

Nocne Marki 2