W ten ponury za oknem poranek, ale gorący od ludzkich serc trza spełnić swój moralny obowiązek i pobiegać dla WOŚP 🙂
Mając z tyłu głowy Czeladzki Bieg Policz się z cukrzycą i mój udział w nim czem prędzej zebrałem się i pojechałem do Świętochłowic na V Bieg z Sercem WOŚP.
Start zaplanowany na 10.00 nieco się opóźnił ze względu na frekwencję pozytywnych biegowych Wariatków, którzy ciągle dochodzili do biura zawodów, chcąc uczestniczyć w tym jakże zacnym wydarzeniu 🏃♀️🏃♂️🙂
Warunki fatalne, z deszczem i lodem pod butami, które o dziwo nie przeszkadzały uczestnikom, po których radość i ciepło widać było na odległość ❤️❤️❤️
Zdążyłem pobiegać, zdążyłem pobiegać również w Czeladzi.
Za rok pewnie też się pojawię…
#czeladzbiega jest wszędzie tam gdzie jest biegane 🏃♀️🏃♂️💪
– relacja Adrian MalinA