Co tu robić w sobotę rano. Można poleniuchować, a można w biegu zjeść śniadanie, szybko ogarnąć mieszkanie, dzieci i wylecieć na Charytatywny bieg.
Transport załatwiony. Katarzyna Romańska podjechała punktualnie i pojechaliśmy. Na szczęście jeszcze były wolne pakiety, bo to taki spontan był😍 My z Kasią i Lilą NW 2,5 km, a Oliwier 5km pobiegł. Wszyscy zadowoleni, szczęśliwi dotarli do mety 👍💪🥇
relacja Kasia Kaszuba