18. PZU Cracovia Maraton
Cel był jeden. A właściwie dwa. Ukończyć maraton oraz wbiec na metę z uśmiechem na twarzy. Przynajmniej tak wszystkim mówiłem. Nikomu się nie przyznałem przed startem (by nie zapeszać), ale miałem również ogromny apetyt na złamanie bariery czterech godzin. Kluczem do sukcesu miała być obrana przeze mnie taktyka. Zacząć spokojnie i biegnąć jednym, jednostajnym tempem, tak aby na 30 kilometrze mieć średnią ok 5:40 min/km. Pamiętałem słowa Paweł Madetko, że…