VI Orzeski Bieg Uliczny
A Wiola chciała poleniuchować 😉 A tymczasem: „Deszczowa niedziela zapowiadała się leniwie i domowo. Nie miało być żadnych startów. Ale widocznie nie jest mi pisane leniuchowanie….. Zadzwonił kolega, który jest chory i zaproponował mi start na zawodach w Orzeszu zamiast niego. Skorzystałam, pojechałam i jest 2 miejsce open…A więc dedykuję moje miejsce na pudle Kordianowi, dzięki któremu się tu znalazłam i życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia….” Brawo 👏👏💪